Jak wiecie (lub nie) czasami muszę walczyć z różnego rodzaju niedoskonałościami skóry i jak najlepiej je maskować. Jaki produkt mi pomaga w ukryciu ich?
Korektor kryjący, zwany również kamuflażem z firmy Catrice :)
Od producenta:
Kamuflaż: kremowa i matowa konsystencja korektora gwarantuje wysokie krycie maskując wszystkie niedoskonałości cery, cienie pod oczami oraz przebarwienia.
Skład:
RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL, ISOPROPYL MYRISTATE, BIS-DIGLYCERYL POLYACYLADIPATE- 2, CERA ALBA (BEESWAX), PETROLATUM, SILICA, TALC, PARAFFIN, PROPYLENE GLYCOL STEARATE, OZOKERITE, CANDELILLA (EUPHORBIA CERIFERA) WAX, CARNAUBA (COPERNICIA CERIFERA) WAX, ISOPROPYL ISOSTEARATE, PARAFFINUM LIQUIDUM (MINERAL OIL), ALLANTOIN, PEG-8, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, CITRIC ACID, ASCORBIC ACID, PHENOXYETHANOL, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
Moja opinia:
Kamuflaż znajduje się w malutkim, czarnym słoiczku. Odkręca się go i zakręca bez żadnego problemu. Zakrętka posiada "szybkę" na której widzimy nazwę produktu. Gdy odwrócimy produkt naszym oczom ukazuje się naklejka z nazwą koloru, kodem kreskowym, wagą i datą ważności.
Kolorystyka kamuflażu moim zdaniem jest uboga, chociaż najjaśniejszy kolor dla mnie pasuje. W asortymencie znajdują się trzy odcienie: 010 Ivory, 020 Light Beige i 030 Rosy Beige. Ja jako posiadaczka mega bladej skóry wybrałam najjaśniejszy 010.
Konsystencja korektora jest tłustawa, kremowa i bardzo gęsta. Wydaje mi się, że na skórze lekko zasycha i staje się mniej tłusty. Produkt doskonale się nakłada i rozciera. Uwielbiam wklepywać go opuszkiem palca na niedoskonałości- potęguje to efekt krycia, które i bez tego jest niesamowite. Korektor zakrywa dosłownie wszystko: zaczerwienienia, wypryski, zaskórniki i malinki (;)). Krycie utrzymuje się ok. 6 godzin (na mojej mieszanej skórze) a następnie zaczyna się równomiernie ścierać i znika. Jeśli chcemy odświeżyć krycie to wystarczy ponownie nałożyć cieniutką warstwę produktu.
Próbowałam go również nałożyć pod oczy. Niestety tutaj się nie sprawdził, ponieważ rolował i gromadził się w mimicznych zmarszczkach, nawet bardzo mocno przypudrowany.
Wydajność również jest szokująca. Zakupiłam go w lipcu i zużyłam ok. 1/4 opakowania!
Kamuflaż nie zapycha i nie powoduje zatykania porów. Produkt ten nie wysusza również skóry.
Podsumowując, bardzo polecam ten korektor do niedoskonałości skóry. Nie żałuję wydajnych ok. 15 zł na niego i jest to bardzo dobry kosmetyk w niskiej cenie.
Używałam go i bardzo dobrze sobie radził.
OdpowiedzUsuńLubie go :)
OdpowiedzUsuńMam ten produkt i jestem z niego bardzo zadowolona :) Również posiadam cerę mieszaną, ale ja jeszcze utrwalam go pudrem za pomocą małego pędzelka i utrzymuje się w nienaruszonym stanie cały dzień :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że by sprawdził się u mnie w przypadku wysypu.
OdpowiedzUsuńMuszę go w końcu wypróbować:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o silne krycie to moim faworytem jest Dermacol, którego mam jeszcze mnóstwo i prędzej się przeterminuje niż go zużyję :)
OdpowiedzUsuńTen jest również wart uwagi :)
Faktycznie dużo dobrego o nim czytam - sama takich produktów nie używam ale nie mogę powiedzieć że mnie nie ciekawi :)
OdpowiedzUsuń