Palette C10 po 3 tygodniach + recenzja toniku nagietkowego Ziaja

Dzisiaj chciałabym Wam napisać recenzję toniku nagietkowego z firmy Ziaja.

Od producenta: 
Delikatny, bezalkoholowy tonik z prowitaminą B5 (D-Panthenolem) oraz wyciągiem z nagietka o działaniu wybitnie kojącym i regenerującym. Wspaniale oczyszcza i odświeża, nawilża skórę oraz łagodzi podrażnienia. Ma naturalne dla skóry pH. Polecany do cery normalnej i suchej. 
Substancje aktywne: 
wyciąg z nagietka, prowitamina B5 (D-Panthenol). 

Skład: Aqua (Water), Propylene Glycol, Calendula Officinalis Flower Extract, Panthenol, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Citric Acid.
 
Opakowanie: Sprytna buteleczka z odpowiednim dozownikiem

Konsystencja: Tonik jest wodnisty i bezbarwny

Zapach: Delikatny lekko rumiankowy, no przynajmniej tak mi się wydaje

Działanie: 
Tonik jest bardzo wydajny. Na wacik wystarczy nałożyć kilka kropelek i dokładnie przemyjemy nim twarz. Pierwsze co czuję po zaaplikowaniu toniku to ulga i znika uczucie ściągnięcia. Tonik doskonale łagodzi  a twarz po nim jest oczyszczona i gotowa do dalszych zabiegów. Lekko nawilża i nie zapycha. Kolejną jego zaletą jest  to, że nie zawiera w składzie alkoholu. Teraz na miejsce tego toniku przyszedł tonik ogórkowy. Jestem ciekawa czy będzie czymś się różnił.
Fakt, że jest tani i z polskiej firmy dodatkowo zachęca do kupna produktu

Używałyście? Byłyście zadowolone?

I chciałabym jeszcze pokazać jak się wypłukała Palette C10.



Kolor się wymył i to dość mocno.... Długość jest biała a odrosty żółto-pomarańczowe :/ 
I nie wiem co zrobić... Może Loreal Preference 10.21? Co myślicie? Czy możecie mi jeszcze coś polecić ? 



2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. ale 12% chyba będzie za mocne :/
      bo po tej 9% z farby i tak mnie lekko skalp piekł :/

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...