Jak zużyć nielubiany błyszczyk ?

Hej :)
Dzisiaj post o tym, co możemy zrobić gdy kupiłyśmy błyszczyk w ciemno i po otwarciu nie spodobał nam się jego zapach, gęstość lub to, że skleja nam usta. Jedynym warunkiem by zużyć nielubiany błyszczyk jest to, że musi być bezbarwny.


Powyżej mamy błyszczyki, które dostałam w pewnym rozdaniu i niestety nie spodobał mi się ich zapach.
Więc jak taki błyszczyk zużyć oprócz tego, że wyrzucić ?
Otóż wcierajmy go w paznokcie, skórki i okolice. Takie wcieranie błyszczyku do ust spowoduje nawilżenie skórek, wygładzenie.
Ja zaczęłam używać ten błyszczyk z lewej i jestem wniebowzięta, bo moje skórki wyglądają normalnie i pozostało mi jedynie czekać, aż będę miała dłuuuugie paznokcie :)

Co Wy na to ? Znałyście już ten sposób ?
Serdecznie pozdrawiam :*


25 komentarzy:

  1. Ja tak w szkole robiłam, gdy nie miałam przy sobie kremu do rąk ;p Czasami też smarowałam błyszczykiem czy też pomadką wierzch dłoni, gdy były bardzo przesuszone

    OdpowiedzUsuń
  2. O takim sposobie jeszcze nie słyszałam ;)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz o tym słyszę, a właściwie to czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawy pomysł :) muszę to wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie słyszałam o takim zastosowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście fajny sposób na wykorzystanie balsamu do ust w inny sposób :) Chociaż te z aplikatorem chyba sie nie sprawdzą bo mają lepką strukturę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pod warunkiem że jest bezbarwny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie przekonuje mnie to, przecież błyszczyki wysuszają usta... nie zaryzykuję

    OdpowiedzUsuń
  9. przyznam, że nie znałam takiego sposobu. Bardzo ciekawy!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobry pomysł! Nie pomyślałam o tym:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobry sposób.
    Mam niestety same kolorowe błyszczyki, ale jeśli kiedyś taki znajdę na pewno go w taki sposób wykorzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś mnie ten pomysł też nie przekonuje bo od razu jak pomyślę to czuję tą lepkość naokoło paznokci.

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  14. haha też tak robię ;D
    i mam ten z prawej... z początku go nie lubiłam, ale fajnie nawilża usta
    a i do skórek idealny :P

    OdpowiedzUsuń
  15. też tak robiłam balsamem do ust :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe, bo neistety takich mamy sporo ;-(

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwszy raz słyszałam o czymś takim :) Dobry pomysł

    OdpowiedzUsuń
  18. gorzej, gdyby miał to być błyszczyk koloryzujący:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...