Tak sobie wczoraj pomyślałam, podczas rozczesywania włosów po myciu, że mogłabym Wam napisać jak można rozczesać włosy mocno splątane po umyciu bo niestety jestem posiadaczką włosów, które nigdy nie chcą się dobrowolnie dać rozczesać, możliwe, że to dlatego, że moje włosy się falują po umyciu :/ nie wiem już sama ale tak czy inaczej chciałabym Wam napisać jak je rozczesuję :)
A oto moi pomocnicy:
Gdy już umyję włosy i odcisnę nadmiar wody w ręcznik to nakładam odżywkę b/s. Następnie delikatnie je przeczesuję palcami i czekam aż trochę podsechną Gdy są wilgotne ale nie mokre wtedy o wiele łatwiej jest mi je rozczesać. No i zaczynamy rozczesywanie.Najpierw spryskuję włosy mgiełką z silikonami i biorę w dłoń ten różowy z szeroko rozstawionymi ząbkami i rozczesuję końcówki i później coraz wyżej. Gdy mniej więcej będą już rozczesane chociaż zawsze to opornie idzie biorę szczotkę i delikatnie, pasmo po paśmie czeszę. Zawsze największy problem mam z rozczesaniem włosów nad szyją i tam najbardziej się staram delikatnie czesać i ich nie szarpać.
Mam jeszcze do Was pytanie. Gdzie mogę kupić taki grzebień jak na poniższym zdjęciu?
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120914/MAGAZYNDOMOWY/120919808&template=artpicture§ioncat=artpicture |
Też macie problem z rozczesaniem włosów po myciu? Jak sobie z tym radzicie?
Serdecznie pozdrawiam :*
taki grzebień można kupić w The Body Shop albo na allegro:) jest świetny!
OdpowiedzUsuńTa szczotka i grzebień to jakaś masakra i horror. Pomijam już, że plastik i metal to nie jest to, co włosy lubią najbardziej - umyj dziewczyno te czesacze, choćby szamponem, a nawet zwykłym mydłem. Przynajmniej raz w tygodniu trzeba wyczyścić swoją szczotkę i grzebień. Strach pomyśleć ile drobnoustrojów, łoju i martwego naskórka tam jest.
OdpowiedzUsuńmi to nie przeszkadza, że grzebień i szczotka są z plastiku... Nie popadajmy w paranoję, włosy nie są takie, że ich wcale nie można ich przeczesać plastikowym grzebieniem wystarczy tylko ostrożnie je czesać ...
OdpowiedzUsuńja przez cały czas czeszę je plastikowymi czesadłami i jakoś nie robi mi to żadnej różnicy. TT też jest z plastiku i każdy się nim zachwyca...
Co za zbieg okoliczności! Akurat mój ostatni post jest również o tym samym :D
OdpowiedzUsuńMam ten grzebień. Kupiłam go na allegro, ale na pewno znajdziesz go stacjonarnie w sklepach The Body Shop.
Dobrze rozczesuje, ale nie tak świetnie jak Tangle Teezer ;)
muszę go poszukać :)
Usuń