Joanna, Naturia, Odżywka z lnem i rumiankiem

Hej.
Jednak z wczorajszego farbowania zrezygnowałam, przemęczę się do weekendu i w sobotę zrobię próbę (farbką palette a10) jaki kolorek wyjdzie na jednym pasemku a jak nie wyjdzie zieleń to pofarbuję całe.
Trzymajcie za mnie kciuki ;) Ale ja dziś się zjawiłam by napisać kilka słów na temat odżywki, którą z pewnością każda z Nas zna i nie muszę jej wcale nikomu przedstawiać

Od producenta:
Wyciągi roślinne doskonale pielęgnują włosy: len je odżywia i nawilża oraz ułatwia układanie, a rumianek zawiera wiele cennych substancji o działaniu łagodzącym, ochronnym i regenerującym.
Włosy są łatwiejsze w rozczesywaniu i układaniu, odzyskują witalność i mniej się elektryzują. Stają się miękkie i sprężyste.
Odżywka bez spłukiwania. 




Skład:
Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20 Stearate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Panthenol, Linum Usitatissimum Extract, Chamomilla Recutita Extract, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone (23.06.2010) 

Opakowanie: Proste, z ładną szatą graficzną. Nie przeźroczyste i nie da się zobaczyć ile produktu zostało :(
Konsystencja: Odrobinę za rzadka. Włosy dosłownie ją piją przez to jest niewydajna
Zapach: Lekki, przyjemny, jakby rumiankowy. Nie wyczuwam na włosach
Działanie: Odżywka lekka. Skład prosty i bezsilikonowy. Ułatwia rozczesywanie. Nie obciąża. Fajnie nawilża, włoski i stają się miękkie i gładkie. Włosy mi się o niej nie puszą i są gładkie. Czasami nakładałam pod olej i potęgowała działanie oleju :D 

Chętnie przetestuję też jej siostry, w kolejce już czeka miód i cytryna 
Jestem przekonana, że z niej korzystałyście. Więc jak się u Was spisywała??
Buziaczki :*:*:*

3 komentarze:

  1. Miałam już wszystkie te Joaśki i powiem Ci, że każda działa niemalże identycznie, tylko zapachem się różnią i delikatnie konsystencją. Ja właśnie tą z rumiankiem lubię najbardziej, a tą z wrzosem- najmniej. No i moje włosy jej nie piją, może dlatego że zawsze nakładam ją po spłukaniu maski. Ta odzywka zawsze na nich zostaje i lekko się spienia, przez co muszę ją odciskać niepojęcie długo. Ahh, no i masz rację jeśli chodzi o konsystencje- trochę za rzadka. Ale jak spróbowałam ziaji b/s to zrozumiałam, że to nawet lepiej.
    i jeszcze jedno- nic mi tak nie pomaga w rozczesaniu włosów jak ona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mi właśnie się podoba konsystencja odżywek z Ziaji :))
      Ale każdy ma inny gust i o tym się nie dyskutuje :D

      Usuń
  2. Bardzo lubię wersję z pokrzywą i zieloną herbatą. Pachnie obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...