Dzisiaj o produkcie dla tych dziewczyn, które silikony lubią i ich nie unikają w kosmetykach do pielęgnacji włosów. Jak wiecie z tego posta ja nie jestem przeciwko silikonowej pielęgnacji o ile umiemy ich unikać jeśli są niepotrzebne np. w szamponach do włosów. Widzę, że zaczynam znowu o silikonowej pielęgnacji dlatego przechodzę do sedna posta czyli recenzji maski.
Od producenta: Skoncentrowany preparat o niskim pH, który zamyka łuski i regeneruje włosy aż po same końce. Doskonale wygładza otwarte łuski włosów. Dodaje blasku od nasady aż po końcówki. Aktywnie nawilża i uelastycznia włosy. Nadaje włosom wyjątkową miękkość. Zawiera prowitaminę B5 i proteiny jedwabiu.
Skład: Aqua, Cetearyl Alocohol*, Cetrimonium Chloride, Dimethicone, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Myristate*, Heliantus Annuus Seed Oil*, Panthenol, Polyquaternium-10, Hydrolized Sil, Sodium Benzoate*, Parfum, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Buthylphenyl Methylpropional, Limonene, Eugenol, Citric Acid* (18.02.2012)
Opakowanie: Standardowy słoiczek, który mieści 200 ml maski. Wieczko śliskie i ciężko odkręcić mokrymi rękoma.
Konsystencja: Maska gęsta i treściwa. Nie spływa z włosów, dobrze się rozprowadza i spłukuje się idealnie.
Zapach: Słodkawy. Nie mdli. Nie wyczuwam długo na włosach.
Działanie: Chyba najważniejszy aspekt. Maska jest wygładzająca i te zadanie spełnia całkowicie. Może spowodować szybsze przetłuszczanie i przyklap. Ułatwia rozczesywanie. Dodatkowego nawilżenia lub odżywienia nie zauważyłam. Jest dobrą maską jako baza. Podczas ostatniego użycia (wczoraj) dodałam do niej 7 kropel gliceryny i odrobinę skrobi ziemniaczanej. Efekt idealny. Włosy gładkie, miękkie, końcówki nawilżone ogólnie ideał. Polecam ją wypróbować i dodawać różnego typu dodatki.
Ps. Co Wy na to by zapuszczać naturalne włosy? Przyłączył by się ktoś by mieć większą motywację ??
Jestem jak najbardziej za :) Ja właśnie zapuszczam :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie za bardzo widać gdzie kończy się odrost, a gdzie zaczyna się farba, więc na dużo to bym Ci się pewnie nie przydała ;)
OdpowiedzUsuńMam tą maskę i sprawdza się świetnie. Niestety moje włosy do masek Ziaji się przyzwyczajają i nie mogę za często używać. Skład maski wcale nie jest taki silikonowy - mamy jedynie dimethicone czyli lekki silikon :)
OdpowiedzUsuńno ale cześć włosomaniaczek unika w ogóle silikonów
OdpowiedzUsuńja bym chciała, ale za bardzo kocham efekt po hennie ;x
OdpowiedzUsuńja już przeszłam etap zapuszczania naturalnych włosów, życzę powodzenia :*:)
OdpowiedzUsuńJako bazę wolę Kallosa Latte, większa pojemność i niska cena, a do tego dobre działania robią swoje ;)
OdpowiedzUsuńczytałam o tej masce na zszywce i chce sobie ją kupić :)
OdpowiedzUsuń