Denko Kwietnia

Witajcie Kochani!
Jako, że "najgorsze" (czyt. matura z matmy) za mną, to dzisiaj przychodzę do Was z produktami, które udało mi się skończyć w ubiegłym miesiącu.


Pierwszy produkt to żel-krem oczyszczający Czysta Skóra z firmy Garnier. Jest to zwykły żel do twarzy, który jak każdy tego typu mocno oczyszcza skórę, ale nie ogranicza ilości niespodzianek i zaskórników. O tym produkcie pojawił się post w tym poście.

Drugi produkt to żel do higieny intymnej Lactacyd. Żel ten to najlepszy żel do higieny intymnej jaki kiedykolwiek udało mi się używać. Jest delikatny, dobrze myje, odświeża delikatną skórę. Nie tworzyłam na jego temat oddzielnego postu, bo to zależy od indywidualnych upodobań i skóry.

Kolejnym zdenkowanym produktem jest szampon Syoss Full Hair 5. Całkiem fajny szampon do włosów, który robi co ma robić i delikatnie unosi włosy u nasady. Post tutaj.

Następnie mamy 2 produkty, które musiałam wyrzucić, bo za długo leżały w komodzie i zepsuły się. Są to tusz Bell Gigantus, który ma ogromną szczotę oraz błyszczyk Vipera Hello Girl.

Ostatni produkt to krem pod oczy i na powiek rozjaśniający cienie z bławatkiem z Ziaji. Jest to całkiem przyjemny krem, jednak teraz mam ostatni krem pod oczy z Ziaji i będę poszukiwać czegoś innego (jakie kremy pod oczy możecie mi polecić?). Post tutaj.

I to na tyle dziewczyny! Postaram się jutro zrobić podsumowanie miesiąca, które chyba zmienię na aktualizację włosową, jakoś lepiej mi to teraz brzmi ;)

Do następnego Kochani!




3 komentarze:

  1. Ostatnio miałam żel po oczy z szałwią z ziaji i był straszny.... Aktualnie kupiłam (chyba za 3-4zł) krem z Rival de Loop i jestem miło zaskoczona formułą i działaniem nawilżającym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj żel pod oczy z Ziaji to jest tragedia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię te żele z laktacyd ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...