W dzisiejszym poście chciałabym się z Wami podzielić moją opinią na temat maseczki do włosów z masłem shea i pięcioma algami z firmy BingoSpa.
Od producenta: Zawiera masło Shea (karite) i botaniczny kompleks pięciu alg: Ascophyllum, Spiruliny, Laminarii, Morszczynu i Nori dla wzmocnienia i regeneracji włosów
Masło Shea ma działanie rewitalizujące, odżywcze i nawilżające. Regeneruje włókno włosa, odbudowuje włosy od cebulek po same końce i wygładza ich powierzchnie, nadając im niezwykły połysk. Algi dostarczają włosom dżywczych i regenerujących składników: witamin, aminokwasów, polisacharydów, proteiny i soli mineralnych. Włosy stają się mocne i elastyczne
Sposób użycia: maskę nanieść na umyte, wilgotne włosy, delikatnie rozprowadzić na włosach i wmasować w skórę głowy, pozostawić na 5-10 min., następnie dokładnie spłukać.
Zaleca się stosowanie maski przez okres 5-6 tygodni, po 2 nałożenia maseczki tygodniowo.
Skład: Skład: Aqua, 1 Heksadecanol 1 Octadecanol (miksture), Stearamidopropyl Dimethylamine, Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol, Shea Butter, Glycerin, Aqua Fucus Vesiculosus Extract, Enteromorpha Compressa Extract, Porphyra Umbilicalis Extract, Undaria Pinnatifida Extract, Lithothamniom Calcareum Extract, Parfum, Citric Acid, Methyl Paraben, Sodium Benzoate, Ethyl Paraben
Moja opinia:
Opakowanie maseczki jest ogromne, mieści 0,5 l produktu, mimo ogromnej pojemności jest poręczna. Słoiczek wygodnie się odkręca. Zapach tego produktu podoba mi się. Gdy ją wącham mam skojarzenie z czymś bardzo kremowym i przyjemnym dla noska.
Konsystencja produktu jest ok. Maseczka jest gęsta i galaretowata. Gładko "sunie" po włosach i łatwo się ją rozprowadza. Wydajność również bardzo dobra. Wystarczy 30 ml by pokryć całe włosy. Wydaje mi się że taka ilość maseczki jest odpowiednia do moich gęstych ale cienkich włosów.
Konsystencja produktu jest ok. Maseczka jest gęsta i galaretowata. Gładko "sunie" po włosach i łatwo się ją rozprowadza. Wydajność również bardzo dobra. Wystarczy 30 ml by pokryć całe włosy. Wydaje mi się że taka ilość maseczki jest odpowiednia do moich gęstych ale cienkich włosów.
Maseczkę zazwyczaj nakładam na 15-20 minut. Wydaje mi się, że im dłużej ją pozostawimy na włosach tym lepiej włosy odżywia. Maseczka przyjemnie odżywia i nawilża włosy bez efektu obciążenia. Włosy nie puszą się, mimo to, że nie jest naładowana silikonami. Dodatkowo włosy są ładnie wygładzone i sprężyste.
Jej wadą jest uboga szata graficzna opakowania.
Miałam na nią ochotę ale powstrzymałam się przed zakupem bo mam teraz niezły zapas do wykończenia.
OdpowiedzUsuńJakoś nie miałam okazji wypróbować niczego z firmy BingoSpa,może pora to nadrobić właśnie tą maską:)
OdpowiedzUsuńMoje włosy jej nie polubiły.
OdpowiedzUsuńmoja immienniczko :D mam tą maskę w domu, czeka na swoją kolej gdy tylko skończę litrowego kallosa z algami :)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się zdecydować między tą a Kallosem z algami :) Kallos trochę przeważa bo za tą samą cenę mam litr a nie pół :)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię, chociaż miałam już dawno, ciekawe, jak działałaby teraz :):)
OdpowiedzUsuń