Dziś mam dla Was post z denkiem.
W tym miesiącu udało mi się skończyć:
- odżywkę Garnier Oleo Repair- fantastyczna odżywka do włosów! Porównuję ją do Garniera AiK :)
- Mydło w płynie Luksja
- Głęboko odżywczy balsam do ciała pod prysznic Argan Oil, Eveline- bardzo fajne urozmaicenie dla dziewczyn, które nie lubią długooo wchłaniających się balsamów ;)
- Szampon ultra mocny do włosów blond, rozjaśnianych i siwych Maribell Perfect, Marion- fajny szampon do zżółkłych włosów
- John Frieda, Sheer Blonde, Go Blonder Lightening Spray (Spray rozjaśniający włosy)- bardzo ciekawy produkt do lekkiego rozjaśnienia włosów. Niestety pozostawia rudawy poblask
- Wawrzynowa maseczka do włosów- przyjemna, naturalna maseczka, chociaż moim zdaniem nie warta swojej ceny
- Green Pharmacy, Jedwab w płynie- cudowne serum do włosów!
Gratuluję denka :)
OdpowiedzUsuńKażdy chwali tą odżywkę Oleo Repair. Muszę ją wreszcie wypróbować.
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na ten jedwab GP :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć ;)
OdpowiedzUsuńBardzo cenię sobie jedwab green pharmacy, noszę go teraz w torebce :)
OdpowiedzUsuńGarnier oleo repair momentami mnie kusi, ale mam jeszcze tyyyle zapasów ;)
Pozdrawiam, Kasia.
Kiedyś używałam rozjaśniacza z Joanny, tez pozostawiał rudą poświatę i strasznie niszczył włosy. A jak kondycja włosów po tym, którego używałaś?
OdpowiedzUsuńhttp://distinctive-beauty.blogspot.com
Kondycja jest taka sama jak przed rozjaśnianiem ;)
UsuńBardzo lubię mydła Luksji :)
OdpowiedzUsuń