Dzisiaj chciałabym Wam pokazać podsumowanie kolejnego, kończącego się miesiąca :)
Zaczynamy standardowo od produktów, których używałam do pielęgnacji włosów
W tym miesiącu przed myciem nakładałam olejek kaktusowy z Vatiki (właśnie go skończyłam), pozostawiałam go na godzinę lub dłużej. Po upływie tego czasu myłam włosy szamponem z czarnuszką Valona. Po umyciu włosów zawsze sięgałam po odżywkę, którą była niebieska Isana (kończy mi się w końcu) a raz w tygodniu nakładałam maseczkę BingoSpa z proteinami kaszmiru i kolagenem. Odżywkę pozostawiałam na włosach ok. 2 minuty a maseczkę 15 min. Do ostatniego płukania często dodawałam 2-3 kropelek Gencjany. Po całym tym rytuale włosy delikatnie osuszałam ręcznikiem. Następnie nakładałam odżywkę Naturia Mak i Bawełna. Jako serum do zabezpieczenia końcówek służył mi cudowny jedwab do włosów z Green Pharmacy. Gdy włosów nie myłam na długość używałam błyskawicznej odżywki z NaturaSilk a na skalp Radical, którego nie uwieczniłam na zdjęciu.
Efekty takiej pielęgnacji? Poniżej :)
Bodajże bez lampy błyskowej :) |
Co sądzicie?
PS. Chciałabym Wam jeszcze pokazać mojego kochanego, miesięcznego psotnika <3
Przepraszam za nieogarniętą mnie :)
Uciekam, do napisania :) :*
Miałam jedwab,Naturię i Marion, ale szału nie zrobiły na moich włosach. Jedwab, owszem- jest najlepszy jakiego dotąd używałam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńśliczne włosy!
OdpowiedzUsuńa psinka uroczy :)
śliczne włosy:)
OdpowiedzUsuńPsiaczek jest prześliczny! Chyba będzie duży. Czy się mylę? ;)
OdpowiedzUsuńNie mylisz się, będzie ogromny :)
UsuńŚliczne są te twoje blond włoski :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny ten Twój psotnik :) Żadnego włosowego produktu nie używałam ale odżywkę z Marion i jedwab Green Pharmacy mam w czeluściach zapasów :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolorek *.*
OdpowiedzUsuńPłuczesz włosy chłodną wodą na sam koniec ?
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuń