Moje 3 gorsze o kompaktowym Tangle Teezer

Cześć :)
Mniej więcej miesiąc temu na fb pochwaliłam się Wam, że w końcu zakupiłam wychwalaną przez wiele blogerek szczotkę, czyli Tangle Teezer. Pierwsze czesanie to był istny cud, ale czy nadal mi się podoba?
Zapraszam do dalszej lektury.

Od producenta:
Dzięki innowacyjnemu kształtowi ząbków, wykonanych ze specjalnego, elastycznego tworzywa, działa delikatnie i skutecznie. Zalecana do rozczesywania każdego rodzaju włosów, peruk, afro oraz włosów przedłużanych. Dostosowuje się do kształtu głowy, radzi sobie z najbardziej splątanymi kosmykami nie naruszając struktury włosów, co sprzyja ich zdrowiu. Oprócz tego masuje skórę głowy co doskonale wpływa na cebulki włosów. Szczotkę Tangle Teezer można stosować do rozczesywania włosów suchych i mokrych.

Moja opinia:
Na początku przyjrzyjmy się wyglądzie i kształcie szczotki. 


TT jest malutki i poręczny, idealnie się trzyma go w kobiecej dłoni, na dłoń męską ta kompaktowa szczotka jest za mała. Ząbki (które mają dwie długości, widać na drugim zdjęciu) są miękkie i elastyczne.
A teraz chyba najważniejsze. Jeśli wiemy, że włosy należy czesać delikatnie i od końcówek, to ta szczotka jest idealna. Mokre włosy bez problemu rozczesuje w duecie z grzebieniem o szeroko rozstawionych ząbkach. Zauważyłam, że jeśli trzymamy ją "ukosem" to jednak może połamać włosy, ale trzymana w pionie lub poziomie delikatnie obchodzi się z naszymi włosami. 
Dodatkowo szczotkę łatwo utrzymać  czystości, pozostałe na szczotce włoski łatwo można wyciągnąć a szczotkę umyć pod bieżącą wodą. Po wyczesaniu włosy stają się puszyste i lekkie. 
Nie używam jej do masażu, ponieważ nie wydaje mi się tak dobra do tego jak opuszki palców.

Wadami tej szczotki jest oczywiście cena (dla mnie 50 zł jak na szczotkę do sporo) i dostępność (nie widziałam jej nigdzie oprócz allegro) 

6 komentarzy:

  1. Jakoś nie potrafię się na nią zdecydować. Nie wiem czemu w kwestii rozczesywania ufam bardziej swojemu grzebieniowi z szeroko rozstawionymi ząbkami. Ostatnio, gdy byłam na rzekomym "podcięciu końcówek" fryzjerka rozczesała mi włosy właśnie tą szczotką. I jakoś nie powaliła mnie na kolona ;) Grzebyk może się czuć bezpieczny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. TT mi się marzy już od jakiegoś czasu, jednak cena mnie trochę powstrzymuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie. Cena trochę odstrasza. Mysle ze jak ktos ma bardzo problematyczne wlosy to wtedy warto zainwestowac. Moje chyba az tak bardzo się nie plączą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam zwykłą wersję i jestem z niej bardzo zadowolona :-) Kompaktową też kupię, bo przyda się do torebki :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja chyba w końcu się zdecyduję i to cudo zamówię choć ostatnio jak patrzyłam to na allegro z przesyłką już można dorwać tą szczotkę za 32zł - mi osobiście podoba się ta co ją masz panterka lub ta w owieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałm dużo pozytywnych opinii na jej temat, ale jednak nie zapłaciłabym 50 zł za zwykłą szczotkę :/
    Fajnie prowadzisz bloga :) Zapraszam do Mnie!
    littlecrazygirl120.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...