Balsam do ciała o cudownym zapachu :)

Cześć dziewczyny !
Dzisiaj post o balsamie do ciała, który uwiódł mnie zapachem a działanie też ma całkiem niezłe. Oto i on:
Lekka konsystencja sprawia, że balsam szybko się wchłania i nawilża skórę przez 24 godziny, a kojący zapach orchidei i kokosu relaksuje ją. Uczucie głębokiego nawilżenia i cudownego zapachu przywraca skórze komfort. Stworzony przy współpracy z dermatologiem.
Składniki aktywne:
- Ekstrakt z orchidei – bogaty w polisacharydy – naturalne źródło energii dla komórek skóry, wspomaga odnowę komórkową, redukując oznaki starzenia, zapewnia witalność, ujędrnienie i blask.
- Olej kokosowy – posiada właściwości regeneracyjne, nawilżające i wygładzające. Uspokaja i relaksuje.
- Masło shea – podobnie do naturalnych lipidów skórnych przeciwdziała wysuszeniu, ujędrnia i głęboko regeneruje.
- Witaminy A + E + F – antyoksydanty – hamują proces starzenia, utrzymują optymalny poziom nawilżenia skóry, poprawiają elastyczność naskórka.
Skład:
skład moim zdaniem jest bardzo przyjemny ;)
Opakowanie: Dość duże, ale poręczne opakowanie z wygodną i higieniczną pompką. Aplikacja przyjemna a pompka się nie zacina i aplikuje odpowiednią ilość produktu. 

Konsystencja: Jak widać na poniższym zdjęciu balsam jest dość gęsty i treściwy. Nie spływa i nie jest lejący. Wydajność dobra.
Zapach: Coś co mnie urzekło, uwiodło itp. Jestem nim zachwycona. Jest to połączenie kwiatów (możliwe że orchidei)  i kokosa. Mogłabym go wąchać i wąchać ale szkoda, że nie utrzymuje się długo na skórze :(

Działanie: Moim zdaniem produkt nadaje się dla posiadaczek skóry normalnej w stronę suchej, ponieważ dobrze nawilża, może nie długotrwale al efekt nawilżenia jest. Po rozsmarowaniu balsam nie pozostawia tłustej warstwy a wchłania się ok. 3-4 minut. Balsam doraźnie wygładza skórę i czyni ją miękką i gładziutką. Nałożony na skórę podrażnioną goleniem lub innymi zabiegami nie podrażnia i koi skórę. 
Moim zdaniem produkt godny polecenia i w każdym razie dobrze go spróbować. 

Fakt, że dostałam produkt do testów nie wpłynął na moją ocenę. 






2 komentarze:

  1. Z Eveline jeszcze nie miałam balsamu, a może to być ciekawe doświadczenie ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...