Dzisiaj recenzja kremu, który dostałam od firmy Eveline w ramach współpracy. Serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji.
Luksusowa kuracja nawilżająca dla skóry normalnej i suchej, wymagającej głębokiego odżywienia, regeneracji i odbudowy naturalnego płaszcza hydrolipidowego.
bioHyaluron Complex™ bogaty w kwas hialuronowy długotrwale nawilża i wygładza. Kompleks peptydów najnowszej generacji Matrixyl 3000™ pobudza komórki skóry do odnowy, wzmacnia i ujędrnia naskórek. bioOlejek arganowy, zwany „eliksirem młodości”, regeneruje, odżywia, dogłębnie nawilża i napina skórę. Kompleks witamin (A, E, F) i ekstrakt z liści oliwki poprawiają elastyczność i miękkość naskórka.
Skład
Opakowanie: Płaski słoiczek z przyjemną szatą graficzną z przewagą zieleni i niebieskiego.
Zapach: Krem pachnie przyjemnie i łagodnie. Kompozycja zapachowa (która podobno jest bez alergenów) przypomina mi męskie wody po goleniu Wars bodajże. Dla mnie ten zapach się podoba.
Konsystencja: Krem jest w kolorze białym i jest gęsty. Produkt jak najbardziej wydajny.
Działanie: Przez kilkanaście dni używałam go na twarz, ale niestety tutaj się nie spisał. Parafina w składzie dala o sobie znać i zapchała. Krem dość dobrze nawilża.
Spróbowałam go używać na szyję, dekolt i dłonie. Tutaj sprawdził się doskonale. Dobrze nawilża, koi skórę i wygładza. Dodatkowo szybko się wchłania i na prawdę nie pozostawia tłustej warstwy.
Jako krem do twarzy niestety odpada, ale jest doskonały jako produkt wielofunkcyjny np. na wycieczkę gdy nie możemy zabrać ze sobą kilkunastu produktów :)
Fakt, że dostałam ten produkt za darmo nie wpłynął na moją ocenę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz