Wodoodporny olejek do opalania, Eveline

To już ostatni produkt ze współpracy z Eveline. O nim najtrudniej mi było wyrobić zdanie. Mówię o wodoodpornym olejku do opalania z olejkiem arganowym od Eveline z SPF 6.

Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne, działające w synergii z olejkiem arganowym, skutecznie przeciw-działa procesom starzenia się, poprawia elastyczność i jędrność skóry.Preparat szczególnie polecany dla osób o ciemnej karnacji, które szybko się opalają i nie ulegają poparzeniom. Zaawansowany technologicznie system fotostablinych filtrów UVA i UVB oraz β-karoten zapewniają profesjonalną ochronę skóry przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Witaminy E i C skutecznie neutralizują działanie wolnych rodników i opóźniają procesy starzenia się skóry. Olejek arganowy oraz ekstrakt z orzecha włoskiego głęboko odżywiają, nawilżają, ujędrniają i chronią przed nadmiernym przesuszeniem naskórka. β-karoten wzmacnia i utrwala efekt opalenizny.


Opakowanie: Brązowa, półprzezroczysta buteleczka z atomizerem, który diabelnie ciężko się przyciska. Nie wiem czy to tak powinno być ale dla mnie aplikacja jest niezbyt przyjemna gdy pompka źle pracuje.
Zapach: Dla mnie przyjemny, taki jakby lekko perfumowany. Nie wyczuwam długo na skórze, a szkoda 

Konsystencja: Produkt jest jak rzadki olejek. Konsystencją przypomina olejki do masażu z Alterry znany przez wiele blogerek.
Działanie: Po aplikacji produkt pozostawia bardzo tłustą powłoczkę. Cześć się sama wchłania a część pozostawia tłusty film na skórze z powodu parafiny w składzie. Niestety nie miałam dużo okazji to opalania bo albo pogoda była brzydka albo ja nie miałam czasu, ale gdy wychodziłam na dłużej na podwórko smarowałam się nim i moja skóra nigdy nie została spalona (a bez olejku już kilka razy bym się spaliła). Ochrona jest z pewnością a opalenizna chyba nie planuje schodzić. Niestety nie zauważyłam pielęgnacji. Parafina poprawia wygląd skóry i otacza je ochronna warstwą ale olejek sam w sobie raczej nie poprawi nawilżenia.
dodaję skład :)
Używałyście tego olejku? Czy może polecacie jakieś inne?
Serdecznie pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Ja nie mam jakiś specjalnych wymagań co do olejku do opalania. W tym roku miałam podobny tyle, że z Kolastyny i uwielbiam go za zapach :) A wadliwa pompka to mysi być udręka :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie opalałam się tego roku, ale słyszałam, że najlepiej spisuje się olejek Babydream :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny, fajny:) Za rok na pewno kupię!:P

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...