Dziś pojawiłam się tylko na chwilę by pokazać Wam moje niefarbowane odrosty po pół roku ;)
z lampą |
No więc coraz częściej zastanawiam się nad lekkim przyciemnieniem włosów, ciągle się nad tym waham. Chciaż wydaje mi się, że na żywo odrosty się tak mocno nie odcinają, ale i tak je widać.
Gdy blond rudzieje to do płukania włosów dodaję 3 kropleki gencjany i stają się popielate.
By rozjasnić włosy do wcierki dodałam sok z połowy cytryny i niektóre pasemka stały się o wiele jaśniejsze (ciężko to zauważyć na zdjęciu).
Obojętne jest mi to, że odrosty są widoczne i, że to nieestetyczne. Już się przyzwyczaiłam do odrostów.
A teraz więcej zdjęć:
bez lampy |
z lampą |
bez lampy |
No dobra to jakby na tyle
Miłego weekendu :)
Przy odrostach takiej długości nie wygląda to źle ;)
OdpowiedzUsuńa moze ombre? ;)
OdpowiedzUsuńJa bym nie farbowała. Za pół roku będzie wyglądało jak ombre
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem przyzwoicie! zazdroszczę, ja muszę farbować co 4-6 tygodni.
OdpowiedzUsuńwygląda to bardzo dobrze ! :)
OdpowiedzUsuńJa bym już nie farbowała :)
Hej, ja mam już odrosty do połowy głowy i się nimi nie przejmuję ;) Śmieję się, że mam ombre, ale w drugą stronę (od połowy głowy mam czerń). Ja bym na Twoim miejscu nie farbowała. Powodzenia i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja na razie mam ok 4-5 cm mam nadzieje że mi też się uda takie i dłuższe wyhodować
OdpowiedzUsuńNajgorzej jak odrosty mają 1-2 cm i krótsze bo wygląda to jakby ktoś miał nie umytą głowę. Ale przy takiej długości to nawet modnie to wygląda. :D
OdpowiedzUsuńOdrost wygląda całkiem ładnie :) Nie farbuj, szkoda zaprzepaścić te pół roku :)
OdpowiedzUsuńŻyczę dalszej wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńAnomalia