W dzisiejszym poście chciałabym Wam zaprezentować tonik, którego używałam od przerwy bożonarodzeniowej w tym tygodniu go skończyłam. Więc jak widać jest wydajny i mogłam go poznać.
Mówię o ....
Toniku witaminowym z różą do skóry suchej i wrażliwej, Garnier, Essentials.
Od producenta:
Dzięki formule z wyciągiem z róży, tonik z największą delikatnością usuwa ostatnie ślady zanieczyszczeń
oraz martwe komórki.
Skład:
Opakowanie:
Bardzo przyjemne dla wzroku. Przeźroczysta dla wzroku lekko zaróżowiona.
Zapach:
Delikatny ale przyjemny. Różany.
Konsystencja:
Tonik ma konsystencję wody, przeźroczysty.
Działanie:
+ delikatnie nawilża
+ ładne opakowanie
+ tani
+ oczyszcza skórę
+ uczucie świeżości
+ znika uczucie ściągnięcia skóry
+ ładny zapach
+ nie podrażnia
- moja skóra kilka razy była po nim różowa i nie podobało mi się to :/
Nie miałam, ale jakoś nie mam przekonania do Garniera
OdpowiedzUsuńTonik witaminowy do twarzy HB - żaden inny kosmetyk w moim przypadku nie dał aż takiego efektu, bo w zasadzie to skóra wygląda o niebo lepiej, jest ładna, zdrowa i miła w dotyku - coś pięknego!
OdpowiedzUsuń