BingoSpa, Mleczna maska do włosów z elastyną

Witajcie Kochani ;)
W dzisiejszym poście chciałabym Wam napisać recenzję maski z BingoSpa. Tym razem chciałabym opisać wersję mleczną.


Od producenta:
Zawarta w masce BingoSpa elastyna dzięki swojej kompatybilności z rozpuszczalnikami lipidowymi i wodnymi, łatwo przenika do wnętrza wpływając na jego uelastycznienie oraz posiada zdolność pobudzania porostu włosów, poprawiają chwyt, nadając im jedwabistą miękkość, chronią włosy przed szkodliwym działaniem czynników środowiskowych oraz wyraźnie powstrzymują skłonność do alkalicznego pęcznienia włosów.

Proteiny mleczne to wysokowartościowe białka zawierających większość niezbędnych aminokwasów, są także źródłem kwasów tłuszczowych, w tym także tzw. niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), określanych czasami mianem witaminy F.


Skład: 
Aqua, 1 Heksadenacol 1 Octadenacol (miksture), Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Hydrolyzed Milk Protein (and) Lactose (and) Water (Aqua), Soluble Collagen, Hydrolyzed Elastin, Parfum, Citric Acid, Methyl Paraben, Sodium Benzoate, Ethyl Paraben.

Moja opinia:
Opakowanie jest typowe dla masek BingoSpa. Jest to duży, 0,5 litrowy słój, który wygodnie się odkręca i zakręca. Dodatkowo maska jest zabezpieczona plastikową nakładką (?), która uniemożliwia wylanie się produktu.

Bardzo mi się podoba zapach tego produktu. Woń kojarzy mi się z delikatnymi, męskimi perfumami. Zapach pozostaje we włosach jeszcze przez jakiś czas.

Maska jest dość gęsta, jednak banalnie łatwo się rozprowadza i "sunie" po włosach. Spłukiwanie również nie sprawia najmniejszego problemu. Pozostałości maski bez problemu wypłukują się z włosów. Produkt również jest bardzo wydajny.

A teraz przejdziemy do działania tego produktu, które jest różne z zależności od tego jak długo trzymamy maskę na włosach.

Produkt pozostawiony na włosach przez chwilę pozostawia włosy łatwe do rozczesania, miękkie i odrobinę wygładzone. Natomiast maska trzymana przez ok. 15 minut, pozostawia włosy niesamowicie wygładzone, miękkie i odżywione.

Proteiny nie przesuszają i nie powodują puszenia włosów. Nie zauważyłam też, by powodowała obciążenie i wpływała na szybsze przetłuszczanie włosów.

To by było na tyle :)
Jakie maski polecacie?
Do następnego ;)





3 komentarze:

  1. Nie miałam jeszcze żadnej maski z tej firmy, ale coraz bardziej mam ochotę sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tę maskę, zużyłam już dwa opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooj boję się tych proteinowych masek, może kiedyś się na nią pokuszę :D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...