Do mycia włosów używałam szamponu Argan Oil z firmy Joanna. Do olejowania służył mi olejek Alterra Migdał i Papaja. Do pierwszego O ww OMO używałam odżywki odbudowującej Nivea Long Repair. Jako drugie O na włosy nakładałam odzywkę Naturia Miód i Cytryna z firmy Joanna. Pomiędzy myciami wcierałam kurację wzmacniającą Rzepa.
Do ostatniego płukania często używałam kropelki fioletu gencjanowego i srebrnej płukanki z Delii (zazwyczaj je razem mieszałam). Do zabezpieczenia końców używałam kurację z olejkiem arganowym z firmy Marion. Czasami również olejku nakładałam serum olejowe. Włosy odświeżałam pudrem łagodzącym Nivea Baby
A teraz moje włosy:
kolor przekłamany:/ |
moim zdaniem to zdjęcie oddaje najlepiej kolor w stan moich włosów ;) W listopadzie również planuję podciąć końcówki i pomalować odrosty bo już dawno nie spotkały się z farbą :) |
Jak się sprawdza Argan Oil z Joanny? Ja się na niego czaję od jakiegoś czasu, ale nie wiem czy jest sens, bo nakładam oleje często i nie wiem czy nie będą przeciążone moje włosy
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nadaje się do włosów zdrowych.
Usuńpisałam o niej tutaj:
http://roznoscikosmetyczne.blogspot.com/2013/10/odzywka-argan-oil-joanna.html
bardzo dobrze wyglądają:))
OdpowiedzUsuńNie skusiłabym się na ten szampon Joanny, czytałam o nim sporo negatywnych opinii i nie chcę ryzykować.
OdpowiedzUsuńo widzę, że też masz moją ukochaną odżywkę z joanny b/s :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy i ten kolor! Pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Masz piękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńżółta joanna naturia ratuje mnie przed puchem <3
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ladne i zadbane wlosy :)