Odżywiam włosy przed myciem

Cześć.
Ostatnio mam mniej czasu na pielęgnację włosów i prowadzenie bloga, także moje posty będą rzadziej się pojawiać. A teraz przechodzę do tematu tego posta. Czyli o mojej nowej pielęgnacji włosów. Od września zmieniłam dość mocno pielęgnację włosów i wspomniałam o niej tylko w podsumowaniu z października i kilka z moich czytelniczek zauważyły, że moje włosy stały się zupełnie inne. Ja również czuję różnicę. Stały się lekkie i nie strąkują się.

Teraz myję włosy metodą odwróconego OMO. Czyli najpierw ciężka odżywka/maska + olej, mycie i później lekka odżywka b/s. Gdybym chciała nakładać na suche włosy samą odżywkę to chyba zużyłabym jej hektolitry w ciągu miesiąca więc robię to tak: do małej miseczki wlewam odrobinę odżywki (ja teraz używam Nivea Long Repair), zalewam ok. 100 ml ciepłej wody i dodaję 2 pompki olejku z Alterry lub łyżeczkę innego olejku. Następnie dokładnie rozczesuję włosy ze spuszczoną głową w dół i końce namaczam w przygotowaną mieszankę. Dokładnie rozprowadzam na długości włosów, rozczesuję grzebieniem z szeroko rozstawionym zębami i związuję w koczek. Po 2-3 godzinach włosy będzie ciężko rozczesać przed myciem dlatego ja polecam je rozczesać gdy porządnie je namoczymy w wodę i później normalnie umyć. Po umyciu i osuszeniu nakładamy lekką odżywkę b/s np. seria Naturia lub Ziaja :)
Takie zabieg wykonuję co drugie/ trzecie mycie włosów.

5 komentarzy:

  1. A taka mieszanka nie jest za rzadka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie nie a jeśli komuś wydaje się za rzadka to może przecież w mniejszej ilości wody rozcieńczyć :)

      Usuń
  2. Też stosuję odwrócone OMO i bardzo mi służy:).

    OdpowiedzUsuń
  3. Robię bardzo podobną miksturkę na swoje włosy i również spisuje się dobrze:))

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...