Opiszę Wam dziś maskę, którą używam od ok. miesiąca i bardzo ją polubiłam . Ale do niej nie warto dolewać żadnych magicznych dodatków ponieważ wtedy szybko znika z opakowania i te dodatki ( np. olejek rycynowy) moim zdaniem osłabiają ją :(
Od producenta: Maseczka regenerująca z lnem i rumiankiem do włosów zniszczonych, po trwałej ondulacji lub rozjaśnianiu.
Maseczka zawiera specjalnie dobrane składniki naturalne, które działają nawilżająco i regenerująco na włosy. Len - bogaty w naturalne kwasy tłuszczowe odżywia i nawilża włosy, zmiękcza je i ułatwia układanie. Rumianek zawiera wiele cennych substancji o działaniu łagodzącym, ochronnym i regenerującym.
Skład: PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cyclomethicone, Amodimethicone, Polyquaternium-10, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Glycerin, Panthenol, Linum Usitatissimum Extract, Chamomilla Recutita Extract, Butylene Glycol, Propylene Glycol, Citric Acid, Parfum, Citronellol, Linalool, DMDM Hydantion, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Cl:42090, Cl:60730.
Zapach: Delikatny, słodki. Nie przeszkadza podczas nakładanie na włosy. Po spłukaniu jest niewyczuwalny
Opakowanie: Standardowe jak dla każdej maski, odkręcane wieko. Ładna szata graficzna :)
Działanie: Bardzo polubiłam się z tą maską, fajnie odżywia włosy, wygładza, nawilża. Ułatwia rozczesywanie. Włosy wyglądają zdrowo i bardzo ładnie. Nakładam jej tylko odrobinę (to wystarcza) na włosy delikatnie masuję i jeszcze dodatkowo odrobinę wcieram we włosy na długości szczególnie na końce. Po ok 5 (czasami 10) minutach zmywam i moje włosy są jak tafla :)
Uważam że maska regeneruje i całkowicie spełnia swoje zadanie które obiecuje producent. Naprawdę godna polecenia :D
Ps. Czeka mnie jeszcze maska tej firmy ale nawilżająca, miód i cytryna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz