Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić denkiem z Marca.
W Marcu udało mi się skończyć
- farbę Garnier Ciemny Blond (6)- o efektach farbowania pisałam tutaj. Jak na razie jestem bardzo zadowolona. Kolor mocno się nie wypłukał i ładnie współpracuje z Gencjaną. Nadwyrężona skóra głowy wróciła do normalności, włosy po olejowaniu i nałożeniu maski również powróciły do formy.
- plastry z woskiem Sensual od Joanny- to kolejny produkt, który skończyłam w ubiegłym miesiącu. Uwielbiam je rozcinać i depilować wąsik lub brwi ;)
- maska do włosów mleczna z elastyną od BingoSpa również dotknęła denka. Produkt dobrze się sprawował na włosach i był meeeega wydajny. Recenzja tutaj ;)
- Lady Speed Stick Orchard Blossom- to mały niewypał. Zdecydowanie wolę żelowe konsystencje. Recenzji antyperspirantów robić nie będę, ponieważ to w dużym stopniu zależy od upodobań osoby i głównie od ciała :)
- Płyn Micelarny Melisa, Uroda- ostatni produkt mojego denka. Spodobało mi się w nim to, że przyjemnie odświeża skórę, jednak odrobinę podrażnia oczy, gdy się do nich dostanie. Recenzja tutaj ;)
I to było by na tyle ;)
Macie jakieś plany na Prima Aprilis? Jak Wasze denka z Marca?
Kiedyś używałam tej farby z Garniera, tyle że w innym odcieniu ;) Świetne zużycia.
OdpowiedzUsuńNiezłe denko :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło. Znam raptem maskę Bingo.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam ten antyperspirant :D Ładnie pachnie i dobrze chroni ;) A plastry sprawdzają Ci się na nogach ? U mnie niestety w ogóle nie wyrywają tylko zostawiają wosk na skórze i tyle ;//
OdpowiedzUsuńPlastry w ogóle się nie sprawdzają na nogach. Używam ich jedynie do wąsika ;)
UsuńMoje denko jest podobne ilościowo w tym miesiącu. Nie bardzo dużo, ale zawsze do przodu :)
OdpowiedzUsuń