Witajcie Kochani!
Palety z firmy Sleek od dawna za mną chodziły, jednak trochę się obawiałam osypywania się szczególnie tych ciemnych kolorów. Ciekawość zwyciężyła i postanowiłam na razie zakupić dwie palety: Oh So Special i Au Naturel.
W dzisiejszym poście chciałabym Wam napisać kilka słów na temat pięknej Oh So Special.
Opakowanie palety jest solidne i eleganckie. Zauważyłam, że na opakowaniu odciskają się palce, co nie jest estetyczne, ale nie przeszkadza w użytkowaniu.
Wielkim plusem tej palety jest fakt, że posiada mocne zamknięcie z którym czasami trzeba się namęczyć, by je otworzyć oraz duże, solidne lusterko i folię z podpisanymi cieniami.
W palecie znajduje się 12 cieni: 7 jest całkowicie matowych a 6 mateliczno-satynowe (nie ma w nich nic z chamskiej perły).
Przejdźmy do opisu poszczególnych cieni:
BOW to cień matowy, który jest beżowy, lecz słabo napigmentowany. Sprawdzi się pod łuk brwiowy.
ORGANZA to mataliczny, różowy cień z lekko brzoskwiniowa poświatą. Będzie to doskonały odcień w wewnętrzny kącik lub na wewnętrzną część ruchomej powieki
RIBBON to różowo-brzoskwiniowy, matowy cień. To idealny cień przejściowy
PAMPER to bladoróżówy, matowy cień, którym z całą pewnością da się ładnie rozcierać cienie nad załamaniem powieki i utworzy ładne połączenie z beżem pod łukiem brwiowym
GATEAU to cień, który najbardziej mnie zachwycił w tej paletce. Kolor ten jest trudny do opisania. Jest to róż, który mieni się na złoto. Jest mocno satynowy.
THE MAIL to matowy, ciemny beż/ bardzo jasny brąz. Sprawdzi się również jako cień przejściowy.
GIFT BASKED to satynowy jasny brąz.
GLITZ to mocna, metaliczna szarość
CELEBRATE to również satyna, jednak trudna do opisania. Jest to burgund przełamany trochę fioletem i brązem i dodatkowo mieniący się na różowo. Ciężko znaleźć podobny odcień w innych paletach :)
BOXED to matowy, średnio napigmentowany odcień brązu. Idealny do pogłębienia załamania powieki.
WRAPPED UP to jaśniejszy i cieplejszy odcień Boxed
NOIR to czerń, ale jak mocno napigmentowana! Z tym odcieniem trzeba uważać, ponieważ lubi się osypać i zrobić plamy. Nakładając go na pędzel należy strzepać nadmiar lub odcisnąć na dłoni.
Makijaż wykonany tą paletką możecie zobaczyć w tym poście :)
Lubicie tą paletkę? Jakie inne paletki Sleek lubicie?
marzy mi się ta paletka :)
OdpowiedzUsuńLubę paletki sleeka i czaję się na tę ;)
OdpowiedzUsuńKolorystyka jest bardzo ładna :)
UsuńPojedyncze cienie mi się podobają, ale całość nie bardzo. Mam 4 paletki sleeka i powoli je dokańczam oraz wymieniam całkowicie na Inglota ;)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć o Inglocie. Cienie tej firmy bardzo mnie kuszą :)
UsuńNie mam zadnej paletki Sleek ale ta się wydaje całkiem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie :)
Usuńja mam au naturel :) i bardzo mi pasuje , nie tylko jako cienie na powieki ale jednym z cieni maluję brwi ;)
OdpowiedzUsuńAu Naturel też mam, ale jeszcze leży nieużywana :)
Usuńmam 4 paletki Sleeka, ale akurat nie tą ;) a bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJak na razie ja mam tylko tą i Au Naturel, jednak chyba rodzina Sleek u mnie się powiększy ;)
UsuńŚliczna jest! <3 Chcę ją mieć! Szkoda tylko, że nie dostanę jej nigdzie stacjonarnie :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie też żałuję, że nie można tej firmy dostać stacjonarnie :(
Usuń