Dziś chciałabym poświęcić post dla maseczki, którą użyłam w grudniu i była całkiem ok :)
A więc przedstawiam Wam:
Od producenta:
Łagodzi podrażnienia. Maseczka przywraca zdrowy koloryt skóry.
Skuteczność i bezpieczeństwo potwierdzone badaniami na osobach z chorobami alergicznymi skóry.
Badania dermatologiczne wykonane w Klinice Dermatologicznej AM w Gdańsku, obejmujące grupę 60 osób nie wykazały reakcji alergicznej. Zawiera surowce najwyższej jakości, dobrane specjalnie pod względem dermatologicznym. Posiada pH neutralne dla skóry. Nie zawiera barwników. Produkt produkowany i kontrolowany według norm przemysłu farmaceutycznego.
Skład:
Glinka zielona bogata w mikroelementy (magnez, wapń, sód, potas, krzem, fosfor) działa oczyszczająco.
Witaminy A i E zapewniają gładkość i elastyczność.
Wyciąg z rumianku i alantoiną działa kojąco, zmniejszając podrażnienia i zaczerwienienia.
Zapach: brak
Konsystencja: Maka gęsta, dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania w skórę
Działanie:
Skóra staje się nawilżona i odżywiona, chociaż efekt długo się nie utrzymuje. Poprawy kolorytu nie widzę. Skóra gładka i elastyczna. Nie podrażnia mojej bardzo suchej skóry, za co bardzo duży plus.
Możliwe, że jeszcze kiedyś się na nią skuszę bo warto jak za niecałe 3 złote, tylko chciałabym żeby efekt był na dłużej... Ale raz na jakiś czas fajnie będzie do niej wrócić ;)
To była moja pierwsza taka maska do twarzy (ale na jednej raczej się nie skończy) więc nie mam narazie porównania do innych :/
Serdecznie pozdrawiam :))
Ja jakoś nie mam przekonania do tych maseczek z AA :)
OdpowiedzUsuńa próbowałaś ich??
UsuńNie miałam jeszcze.
OdpowiedzUsuń