W dzisiejszym poście chciałabym pokazać Wam moje zakupy z tego miesiąca.
Jest ich całkiem sporo, więc podzieliłam je na kategorie: włosy, twarz + makijaż i zapachy+ inne.
Jeśli jesteście ciekawe to zapraszam do dalszej lektury :)
Zacznijmy od kosmetyków do pielęgnacji włosów:
Pierwsza rzecz to suplement diety Beauty Vatalsss z podróbką Tangle Teezer (polubiłam ją bardzo). Poszukiwałam również suchego szamponu Batiste, lecz niestety nigdzie go nie było :(
Druga rzecz to szampon i płyn do kąpieli Pinio Bajeczna Czekolada, no cóż, czekoladą pachnie, ale czy bajeczną? Więcej powiem w recenzji, gdy go przetestuję.
Trzeci i przedostatni produkt to olej sezamowy Lanfranchi (posiada okropny zapach, chyba spalonego tłuszczu lub coś podobnego).
Ostatnia rzecz w tej kategorii to miniaturka bardzo mocno utrwalającego lakieru do włosówWellaflex.
Teraz makijaż i pielęgnacja twarzy.
W tym miesiącu z tej kategori zakupiłam bazę pod makijaż Ingrid Cosmetics- nałożyłam ją 2x i jeszcze o niej nie wyrobiłam żadnego zdania. Kolejne produkty to Brązowy żel stylizujący do brwi Wibo, Eyebrow set Catrice, kamuflaż z Catrice w odcieniu 010 Ivory, róż do policzków Ingrid Cosmetics w odcieniu 11, skośny pędzelek AnnCo- wydaje mi się, że do eyelinera się nie nadaje, jakoś nie mogę go ogarnąć, eyeliner Celebrities Eveline, maskujący korektor w płynie Ladycode by Bel oraz krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem Ziaja.W tej szerokiej kategorii znalazły się takie produkty: emulsja do higieny intymnej Intimea, Dezodorant perfumowany z atomizerem Love Forever Bi-es, emusja do opalania 10 SPF niska ochrona Kolastyna (cudowny zapach), soniczna szczoteczka do zębów z Biedronki, relaksująca sól do kąpieli BeBeauty lawendowa (nadaje cudowny kolor i efekt) oraz antyperspirant Bloker z Ziaji (który już kocham <3) :)
Tak prezentują się moje zakupy z tego miesiąca. Co sądzicie? Czekam na Wasze komentarze :)
Ile wspaniałości, będzie co testować :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam taki dzieciaczkowy żel o zapachu mandarynki i był boski :D
OdpowiedzUsuńOoo widzę Bloker Ziaji, bardzo lubię, ale ostatnio trochę mnie podrażnia :( Zazdroszczę Camouflage, bardzo mi się marzy, a ostatnim razem jak byłam w PL to zapomniałam kupić :(
OdpowiedzUsuńRównież skusiłam się na podróbkę TT z biedronki :) Widziałam ten olej sezamowy, ale właśnie obawiałam się zapachu, choć sezamka bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńBazę z Ingrid znam i lubię, a kamuflaż z Catrice muszę kupić:)
OdpowiedzUsuńteż skusiłam się na biedronkowy zestaw ze szczotką ;)
OdpowiedzUsuńJa też skusiłam się na podrabianą TT z Biedronki. Spisuje się całkiem nieźle, chociaż porównania nie mam, ale porządnie rozczesuje i to mi wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńNieźle poszalałaś. Świetne nowości. Niech ci dobrze służą.
OdpowiedzUsuńTeż mam ta bazęz Ingrid i jest całkiem okey :-)
OdpowiedzUsuńchcesz to moge ci kupic batiste u mnie jest go peełno :) i mogłabyś cos u mnie dobrać z wyprzedaży :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy! też będę musiała wpaść do biedronki i rozejrzeć się za Batiste :)
OdpowiedzUsuń